tag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post6249797670128482564..comments2023-10-08T16:33:24.611+02:00Comments on Utracony cel: 28. MotywKorpoLudkahttp://www.blogger.com/profile/03965810569845926804noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-7810077676728840942013-04-25T20:46:48.426+02:002013-04-25T20:46:48.426+02:00Nie gryź, już kończę rozdział XDNie gryź, już kończę rozdział XDKorpoLudkahttps://www.blogger.com/profile/03965810569845926804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-16123204101108585022013-04-25T20:46:13.633+02:002013-04-25T20:46:13.633+02:00Dzięki:)Dzięki:)KorpoLudkahttps://www.blogger.com/profile/03965810569845926804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-61049296464317795932013-04-24T17:36:11.065+02:002013-04-24T17:36:11.065+02:00Genialna historia!Genialna historia!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-14143610170365626182013-04-15T01:50:23.132+02:002013-04-15T01:50:23.132+02:00Dalej motywuje! Bo zacznę gryźć!Dalej motywuje! Bo zacznę gryźć!Psia Gwiazdahttps://www.blogger.com/profile/18324160594292060029noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-23634915441248138332013-03-17T00:47:57.592+01:002013-03-17T00:47:57.592+01:00A nie, to przeoczenie musiało być. Dzięki, zaraz p...A nie, to przeoczenie musiało być. Dzięki, zaraz poprawię;) właśnie mam wrażenie, że jesteś największą orędowniczką <i>Utraconego</i>, dlatego coś w końcu musiałam Ci zadedykować, a ten rozdział po prostu wydał mi się... dostatecznie istotny;)<br /><br />Całuję!KorpoLudkahttps://www.blogger.com/profile/03965810569845926804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-3948586361635460252013-03-16T23:54:01.606+01:002013-03-16T23:54:01.606+01:00Szybko, bo jestem w przerwie na ćwiczenia. Po pier...Szybko, bo jestem w przerwie na ćwiczenia. Po pierwsze, dziękuję ogromnie za dedykację! Nawet nie wiesz, jak się cieszę :D Piszesz najpierw, że Amanda siada w fotelu: "Z dłońmi opartymi na biodrach podeszłam powoli bliżej, po czym usiadłam w fotelu naprzeciwko niej.", a później, że podnosi się z sofy "Podniosłam się z sofy, podczas gdy w mojej głowie myśli goniły się gorączkowo." - coś mi umknęło? ;)<br /><br />Ścielę się,<br />Psia<br /><br />PS Jeszcze raz, WIELKIE DZIĘKI za dedykację! :*Psia Gwiazdahttps://www.blogger.com/profile/18324160594292060029noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-49186597443285097582013-03-16T19:59:17.278+01:002013-03-16T19:59:17.278+01:00Hej, wcale się nie pogubiłaś, jak najbardziej dobr...Hej, wcale się nie pogubiłaś, jak najbardziej dobrze wszystko ogarnęłaś;) tak, ze słów Cassie wynika, że Josh miał romans z Dylan i że ona była z nim w ciąży, o czym wiedział również Marcus - więc teoretycznie rzecz biorąc, obydwaj mieli motyw, żeby "usunąć" ją z drogi, jeśli na przykład zamierzała nie dopuścić do ślubu Josha z Cassie. Ja myślę, że kiedy Mandy przyjechała do Nowego Jorku, tyle jeszcze nie wiedziała, a fakt, że trafiła akurat na Marcusa, był przypadkiem - jej celem od początku był raczej Josh, dlatego oscylowała wokół jego znajomych;) a czy ojciec Josha wiedział o Dylan - no, tego już nie wiem xD<br /><br />Ja też się cieszę. A jak jeszcze będę mogła zmienić szablon, to już w ogóle będę szczęśliwa, zwłaszcza że masz rację, specjalnie starałam się stworzyć na <i>Utracony</i> coś nieco... mroczniejszego;) zobaczymy, jak to z tymi przerwami będzie, na razie mam czas, więc piszę i mam już pięć stron następnego rozdziału (Marcus, Marcus! Będzie rzucał brudem, od razu ostrzegam ;>), ale chcę trochę przyspieszyć akcję, żeby się tak wszystko nie wlekło. Wlec się może na <i>Negatywie</i>, skoro tam się ukazują średnio dwa rozdziały na tydzień;)<br /><br />Całuję!;**KorpoLudkahttps://www.blogger.com/profile/03965810569845926804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8849460662073033739.post-18958900828542266782013-03-16T19:47:19.990+01:002013-03-16T19:47:19.990+01:00Hej, pogubiłam się chyba trochę :P Ale mam nadziej...Hej, pogubiłam się chyba trochę :P Ale mam nadzieję, że jakoś ogarnę, połączę fakty. Znaczy, że Dylan miała romans z Joshem i to była ta dziewczyna, która stała na drodze wyciągnięcia firmy z kłopotów? Mandy przyjechała do Nowego Jorku, żeby poznać faceta, który (dosłownie) skrzywdził jej przyjaciółkę. Ale najpierw natrafiła na Marcusa, bo on bezpośrednio mógł ją zabić, ale później natrafiła na Josha, który miał tytułowy motyw. Dobrze myślę? :D (Albo inaczej: tak mam myśleć?)<br />Oczywiście sprawa sama w sobie nie może być taka prosta, bo jest jeszcze Ryan, ojciec Josha (skoro namawiał Josha do małżeństwa i dowiedział się o ciąży, mógł działać). <br /><br />Nie wiem, co mam jeszcze napisać, po prostu cieszę się, że wróciłaś na tego bloga. Życzę, żebyś już nie miała takich długich przerw:) <br />Ha, i rzeczywiście ten nagłówek mnie też już się opatrzył, a nawet kolorystyka tego nowego szablonu bardziej mi pasuje do tego opowiadania:)<br /><br />Pozdrawiam! :**Szwamkahttps://www.blogger.com/profile/03289002638918748316noreply@blogger.com